Stan prac nad utworzeniem Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego, problemy z funkcjonowaniem projektu pl.ID, obawy związane z planowanym wdrożeniem projektu CEPiK 2.0. – to główne tematy ostatniego w tej kadencji parlamentu posiedzenia KWRiST (30.09.2015r).
Marek Wójcik, pełnomocnik rządu ds. utworzenia Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego poinformował, że 3 września br. Minister Administracji i Cyfryzacji powołał Instytut, który będzie działał jako państwowa jednostka budżetowa.
Instytut ma realizować wiele działań. Myślę, że kluczowe będą zadania związane z ekspertyzami, opiniami dotyczącymi tego, co się dzieje w samorządzie dzisiaj, aby podejmować działania na podstawie opracowanych naukowo analiz i ekspertyz. – informował pełnomocnik. Poza tym do zadań Instytutu będzie należało m.in. opracowywanie koncepcji zmian aktów prawnych dotyczących JST; działalność wydawnicza i promocyjna oraz edukacyjna i szkoleniowa, a także wspieranie samorządu terytorialnego w zakresie zarządzania jakością. Instytut będzie też realizować programy i projekty współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Zadaniem Instytutu będzie popularyzowanie idei rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i budowy e-administracji.
Jak zapewniał M. Wójcik Instytut chce szeroko współpracować przy realizacji programu zarówno ze stroną samorządową, jak i rządową, z organizacjami pozarządowymi i uczelniami. Do Rady Programowej NIST zaprosił przedstawicieli organizacji samorządowych, by wszelkie działania były zgodne z „zamówieniami” JST, by wynikały z potrzeb samorządów. Rada ma zostać powołana już w październiku br.
Jest już siedziba Instytutu – na zaproszenie prezydent Hanny Zdanowskiej znajduje się ona w Łodzi, w wyremontowanym dworku przy ul. Zielonej, do odwiedzania której pełnomocnik zapraszał zgromadzonych. Instytut ma siedzibę w Łodzi dlatego, że uznaliśmy, iż w ramach decentralizacji warto także decentralizować instytucje o zasięgu ogólnopolskim. W Łodzi także dlatego, że w tym mieście jest sporo osób zaangażowanych w ideę samorządności – wyjaśniał Wójcik.
Chociaż Instytut dopiero powstaje, trwają już prace organizacyjne, a nawet podpisano pierwsze porozumienia, np. z Akademią Górniczo-Hutniczą z Krakowa, z którą współpraca będzie dotyczyć wdrażania tzw. smart cities. W najbliższych planach jest przeprowadzenie szkoleń dla radnych z zakresu prowadzenia gospodarki finansowej JST. Pełnomocnik planuje też przygotowanie raportu dotyczącego korelacji zmian w funkcjonowaniu administracji dla gospodarki. Trwają pierwsze przymiarki projektowe, M. Wójcik zachęcał, aby samorządy przekazywały swoje wnioski dotyczące prac Instytutu.
Posiedzenie Komisji Wspólnej rozpoczęło się wręczeniem Honorowych Odznak za Zasługi dla Samorządu Terytorialnego kolejnym osobom. Minister Andrzej Halicki odznaczył m.in. Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina i wiceprezesa ZMP, Krzysztofa Iwaniuka, wójta Terespola, wiceprzewodniczącego ZGW RP, Adama Struzika, marszałka województwa mazowieckiego. Odznaczył też wiceministrów finansów, Hannę Majszczyk oraz Jarosława Nenemana, a także byłych sekretarzy KWRiST ze strony rządowej, Jana Ponulaka i Krzysztofa Misiuwiańca.
Nie ustają problemy gmin po wprowadzeniu w życie projektu pl.ID – w ramach którego powstał System Rejestrów Państwowych, gromadzący najważniejsze dane, m.in.: PESEL, rejestr dowodów osobistych, akty stanu cywilnego. Projekt w założeniach miał ułatwiać i przyspieszać kontakty obywateli z urzędami. Jednak relacje samorządowców, którzy pracują w systemie „Źródło” nie brzmią optymistycznie. Ze względu na niedociągnięcia systemu efekt jest odwrotny – czas oczekiwania obywateli na wydanie dokumentów zdecydowanie się wydłużył. Na skutek odmiejscowienia usług, zwłaszcza w dużych miastach wydłużyły się kolejki np. po odpisy aktów stanu cywilnego.
Jak poinformował Tomasz Fijołek, zastępca dyrektora Biura UMP system nie działa sprawnie, operacje w nim wykonywane trwają zbyt długo. Miasta starają się nie dopuścić do sytuacji, że obywatele dłużej niż przewiduje prawo czekają na dokumenty, np. Kraków zatrudnił wiele dodatkowych pracowników, by nadążyć z wprowadzaniem danych do nowego systemu. To jednak rodzi dodatkowe koszty. Dodatkowym problemem jest fakt, że sprzęt komputerowy, który miał trafić do gmin do końca września br. do dziś nie dotarł, gdyż unieważniono przetarg.
Wicedyrektor UMP po raz kolejny zgłosił postulat podjęcia przez MSW prac nad umożliwieniem migracji do „Źródła” danych z tzw. alternatywnych baz danych (które miasta utworzyły we własnym zakresie). Zgłosił też wniosek, by upoważnić pracowników do zatwierdzania danych wprowadzonych do systemu. Dzisiaj, gdy może to robić tylko kierownik USC lub jego zastępca, wydłuża się czas wprowadzania danych do systemu albo większe miasta – chcąc obejść nieżyciowy przepis – powołują po kilkunastu zastępców kierownika.
Oburzenie samorządowców wzbudził fakt, że Centralny Ośrodek Informatyki (jednostka podległa MSW) proponuje samorządowcom szkolenia z zakresu funkcjonowania „Źródła” – po 400 zł od osoby, podczas gdy od miesięcy zgłaszali oni potrzebę większego wsparcia w tym zakresie. Jak podkreślił T. Fijołek COI proponuje odpłatne szkolenia na realizację zadania zleconego z zakresu administracji rządowej (!).
Ustalono, że wszystkie poruszone, a także bardziej szczegółowe kwestie zostaną omówione podczas posiedzenia roboczego zespołu, który zaplanowano na 13 października br.
Podobne, jeśli nie gorsze problemy mogą wystąpić po 4 stycznia 2016 r., kiedy to ma wejść w życie Centralny Rejestr Pojazdów i Kierowców. Ponieważ, zdaniem samorządowców, projekt nie jest dobrze przygotowany, w przyszłym roku najprawdopodobniej pojawią się kłopoty z wydawaniem praw jazdy i rejestracją pojazdów.
Po wysłuchaniu informacji dotyczącej funkcjonowania „Źródła” widzimy, że system działa tak jak wcześniej przewidzieli to samorządowcy, a więc niekoniecznie idealnie. Niestety, jako powiaty mamy obawy, że kolejny system, czyli CEPiK 2.0 zacznie działać w ten sam sposób. Stan testu, przeszkolenia i infrastruktury jest taki, że możemy w styczniu stanąć przed bardzo poważnym problemem z wydawaniem praw jazdy czy rejestracją pojazdów – ostrzegał Grzegorz Kubalski, ekspert ZPP.
źródło: www.miasta-polskie.pl
Dodał, że w nowym systemie nie będzie się wpisywać danych pojazdu, ale trzeba będzie wybrać np. markę i model pojazdu z bazy. Założenie jest dobre, bo ma na celu uniknięcie błędów, np. literówek przy wprowadzaniu danych, jednak na dziś – 3 miesiące przed wprowadzeniem w życie systemu nie ma jeszcze bazy, co więcej – nie ma wskazanego wykonawcy tej bazy.
Co oznacza, że ktoś sobie wyobraża, że w ciągu 3 miesięcy powstanie kompleksowa i nie zawierająca błędów baza pojazdów poruszających się po Polsce. – mówił Kubalski i ostrzegał, że jeżeli przy jakiejkolwiek czynności związanej z rejestracją pojazdu okaże się, że którykolwiek z rekordów nie jest zgodny ze wzorem lub nie przechodzi walidacji przez system, to pojazd nie zostanie zarejestrowany do czasu wyjaśnienia sprawy. Oznacza to, że możemy zostać sparaliżowani, jeżeli okaże się, że system nie będzie dobrze działał. – powiedział ekspert ZPP.
J.M. Czajkowski, współprzewodniczący Zespołu ds. Społeczeństwa Informacyjnego przekazał wiceministrowi spraw wewnętrznych, P. Kunie całą listę szczegółowych pytań i problemów (w tym konieczność wydania około dziesięciu rozporządzeń wykonawczych, by system mógł działać od stycznia 2016 r.). Ustalono, że zostaną one omówione na najbliższym spotkaniu Zespołu.
Jak uspokajał wiceminister Kuna, system CEPiK w porównaniu ze „Źródłem” jest jak maluch przy TIRze, jeśli chodzi o skalę wielkości. Wiceminister uważa też, że system jest dużo lepiej przygotowany, prace nad tym trwają bowiem od 2013 r. Przyznał, że rzeczywiście najpilniejszą sprawą teraz jest wydanie rozporządzeń wykonawczych, i to nie dziesięciu, tylko prawie trzydziestu.
Od stycznia przyszłego roku samorządy mają przejąć sprawy związane z profilaktyką zdrowia, również z jej finansowaniem – dowiedział się od osób związanych z lubelskim Uniwersytetem Medycznym Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i wiceprezes ZMP.
Z jednej strony musiałby się pojawić akt prawny, który to zadanie nałożyłby na samorząd, a z drugiej – musielibyśmy podyskutować o jego finansowaniu. Do tej pory zadanie to realizowane było ze środków ministerstwa zdrowia, a samorządy aktywnie w nim uczestniczyły. Dość powiedzieć, że Lublin co roku przekazywał na to zadanie środki w wysokości ponad miliona złotych. Trzeba o tym rozmawiać, bo środowiska lekarskie, które angażują się w profilaktykę są wyraźnie zdezorientowane. – powiedział prezydent Żuk.
Potwierdził tę informację wiceminister zdrowia, Cezary Cieślukowski. Ma to związek z wprowadzaną ustawą o zdrowiu publicznym i Narodowym Programie Zdrowia, w którym rząd planuje znaczne zwiększenie środków na programy edukacyjne i profilaktyczne – do 140 mln zł. Podstawowym partnerem do realizacji tych zadań mają być samorządy wszystkich kategorii, a znaczna część pieniędzy ma trafić właśnie do JST na realizację tych zadań.
Jest teraz kwestia ustalenia pewnej ścieżki przepływu środków i zasad współpracy w zakresie realizacji tych programów. Każde województwo ma otrzymać co najmniej kilka milionów złotych. Tym razem my wychodzimy ze środkami do samorządów i prosimy o włączenie się we współpracę. – informował minister Cieślukowski. Zapewnił też, że wszelkie informacje przekaże stronie samorządowej pisemnie.
Komisja Wspólna zaopiniowała pozytywnie 15 spośród 26 projektów rozporządzeń, które znalazły się w porządku obrad, w tym – projekt rozporządzenia ministra rozwoju regionalnego w sprawie udzielania pomocy de minimis przez fundusze rozwoju obszarów miejskich w ramach regionalnych programów operacyjnych; projekt Subregionalnego Programu Rozwoju do roku 2020 dla Województwa Małopolskiego; projekt rozporządzenia ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie dodatkowego wynagradzania pracowników instytucji kultury.
Samorządowcy zdecydowali, że nie będą opiniować pakietu 7 projektów rozporządzeń ministra zdrowia dotyczących in vitro – jako kwestii pozostających poza działaniami samorządu terytorialnego.
Na zespoły robocze z upoważnieniem do wydania opinii wiążącej skierowano 2 projekty: ministra środowiska w sprawie wzorów sprawozdań o odebranych i zebranych odpadach komunalnych, odebranych nieczystościach ciekłych oraz realizacji zadań z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi, a także projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie sposobu udzielania i dokumentowania nieodpłatnej pomocy prawnej – ze względu na sporą liczbę uwag przesłanych przez duże miasta: Gdańsk, Poznań, Wrocław.
Kolejne posiedzenie KWRiST obędzie się tuż po wyborach parlamentarnych, 28 października br.