Prawa nie stanowi KWRiST, tylko parlament. Wszystkie projekty, które wychodzą z rządu, są konsultowane ze stroną samorządową – podkreślił szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Podczas marcowego posiedzenia komisji samorządowcy sprzeciwili się ewentualnym zmianom w ustroju samorządów, w tym skróceniu liczby kadencji władz lokalnych.
Jak przyznał współprzewodniczący KWRiST Marek Olszewski, wójt Lubicza i Przewodniczący ZGW RP strona samorządowa jest zaniepokojona docierającymi do niej informacjami o planowanych zmianach w funkcjonowaniu samorządów, które miałyby polegać m.in. na skróceniu liczby kadencji władz samorządowych i centralizowaniu struktury samorządu terytorialnego.
„Działania związane z centralizowaniem zadań publicznych nie są naszym zdaniem do pogodzenia z tym ustrojem państwa, do którego przywykliśmy, tworząc samorząd przez 27 lat” – podkreślił.
Jak dodał, strona samorządowa dostrzega konieczność modyfikowania samorządu i prawa, jednak powinno się ono odbywać z zachowaniem konstytucyjnych zasad ustroju Polski. „To są pewne elementarne zasady, których obrona jest potrzebna, i które powinny być przestrzegane dla dobra wszystkich obywateli państwa polskiego” – stwierdził.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik przytoczył w swoim wystąpieniu przykład przyjętego przez Sejm poselskiego projektu ustawy Prawo ochrony środowiska, który w jego ocenie „prowadzi do upaństwowienia WFOŚiGW”.
„Samorządy województw będą zbierały środki finansowe na korzystanie ze środowiska, ale nie będą miały realnego wpływu na ich wydatkowanie. To stawia pod znakiem zapytania w ogóle nasze możliwości kreowania polityki ekologicznej na poziomie województw” – zaznaczył.
Struzik stwierdził również, że ograniczenie liczby kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast będzie wymagało zmian w konstytucji. „Bez zmiany konstytucji będzie to działanie bezprawne, a pomysł, żeby to wprowadzić w biegu, jest jawnym naruszeniem biernego i czynnego prawa wyborczego” – ocenił.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk przedstawił przyjęty przez Unię Metropolii Polskich apel o opanowanie chaosu przy projektowaniu zmian ustrojowych w samorządzie terytorialnym. „Należy zerwać z niedobrą praktyką, że najważniejsze sprawy są przeprowadzane w trybie inicjatywy grupy posłów partii rządzącej. Oczekujemy, że sprawy dot. poszczególnych samorządów będą konsultowane z samymi zainteresowanymi, zgodnie z zasadą +nic o nas bez nas+” – powiedział.
Z kolei prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślił, że mówienie przez posłów PiS o patologii w samorządach jest „nadużyciem i obrażaniem ludzi, którzy mają swój dorobek”. „Związek Miast Polskich złożył zapytanie publiczne, w ilu samorządach toczą się sprawy karne związane z ich funkcjonowaniem. Okazało się, że dotyczy to jednego samorządu w Polsce” – poinformował.
Do opinii strony samorządowej odniósł się szef MSWiA Mariusz Błaszczak, który przypomniał, że zarówno samorządowcy, jak i rząd, działają na podstawie i w granicach prawa. „Prawa nie stanowimy my jako KWRiST, tylko parlament RP. Wszystkie projekty, które wychodzą z rządu, są z państwem konsultowane” – zwrócił się do strony samorządowej.
Minister zaapelował również, aby samorządowcy nie ograniczali inicjatywy poselskiej. „Ona jest, była i będzie. Tym bardziej, że uczestniczycie państwo w pracach pewnych komisji, więc swoje zdanie na temat tych projektów przedstawiacie” – dodał.
W ocenie Błaszczaka samorządowcy w większości reprezentują partie polityczne, dlatego przedstawione przez nich stanowiska mają charakter „totalnej opozycji”. „Zwracam się do państwa, aby unikać tej retoryki. Rozmawiajmy na temat projektów, które mamy wyszczególnione” – zaapelował.
Minister odniósł się także do kwestii ograniczenia liczby kadencji władz samorządowych. Jak podkreślił, ta propozycja rządu ma zapewnić stabilność zarządzania. „Nam zależy na dobru państwa. Dwie kadencje to jest czas właściwy, jeżeli chodzi o stabilność zarządzania” – zapewnił.
Błaszczak wyjaśnił, że dwukadencyjność dotyczy wyłącznie władzy wykonawczej. „Prezydent RP może być prezydentem przez dwie kadencje. Dla mnie absurdalnym byłoby wprowadzanie dwukadencyjności, jeżeli chodzi o radnych. Nie abstrahujmy od rozsądku, bo wszystko można przedstawić na wspak” – zaznaczył.
Szef MSWiA zwrócił również uwagę, że żadna władza nie jest niezastąpiona. „Te 28 lat od przełomu to czas, w którym w sposób naturalny powstały nowe elity i to też nie oznacza, że państwo nie możecie wykorzystywać swojej wiedzy w innym miejscu” – powiedział do przedstawicieli strony samorządowej.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, www.mswia.gov.pl