Od przedstawienia kilku informacji przez stronę rządową rozpoczęło się grudniowe posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST), które odbyło się we środę, 15. grudnia br.
Wsparcie dla gmin uzdrowiskowych po Nowym Roku
I tak, Izabela Antos, podsekretarz stanu, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przedstawiła wstępną informację nt. zaawansowania prac nad uruchomieniem narzędzia wsparcia dla gmin uzdrowiskowych, w ramach Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”.
– Niebawem, na dniach myślę, będziemy uruchamiać drugą edycję naboru rządowego funduszu „Polski Ład”. Pan premier podjął decyzję o dodatkowym wsparciu dla gmin uzdrowiskowych. Na chwilę obecną nie mamy jeszcze dopracowanego tego instrumentu w szczegółach, więc więcej tutaj nie powiem. Pewnie w okolicach połowy stycznia byśmy chcieli już przedstawić szczegółowe rozwiązanie i się nim z Państwem podzielić. Na chwilę obecną mogę jeszcze dodać tyle, że wsparcie, jakie pan premier chciałby przeznaczyć, to jest w okolicach 250 mln zł – powiedziała minister Antos.
Wypowiedź tę uzupełnił Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), współprowadzący posiedzenie Komisji. – Uzupełniając tę wypowiedź, jeżeli można, to wsparcie to jest mniej więcej na poziomie takim, jaki został przedstawiony przez gminy uzdrowiskowe, jeżeli chodzi o straty w dochodach – powiedział. – Drugi nabór w ramach „Polskiego Ładu” zacznie się za kilka dni, a to będzie takie uzupełnienie drugiego naboru i będzie uruchomione po Nowym Roku – dodał.
Standardy zatrudnienia w GOPS-ach – resort przeciwny zmniejszeniu liczby pracowników
W dalszej kolejności Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej przedstawił informację strony rządowej o stanie prac nad tzw. „ustawą o sygnalistach”, zwracając uwagę na bardzo dużą liczbę uwag zgłoszonych do projektu. Dyskusję wywołało jednak następne wystąpienie wiceministra Szweda, dotyczące standardów zatrudnienia w gminnych ośrodkach pomocy społecznej (GOPS-ach).
– Uważamy, że to rozwiązanie, które w tej chwili obowiązuje, czyli liczba pracowników socjalnych powinna zostać utrzymana – powiedział wiceminister, zaznaczając, że resort nie popiera propozycji zmierzającej do zmniejszenia liczby pracowników socjalnych w małych gminach. – Z prostej przyczyny, że zadań, które stoją przed pracownikami socjalnymi nie ubywa, a będzie przybywać, bo przecież wiemy, że zarówno osób, które potrzebują wsparcia, osób starszych przybywa. W samorządach działania muszą być wykonywane. Tak, że po przeanalizowaniu tej propozycji podtrzymujemy jednak obecne rozwiązania – zaznaczył Stanisław Szwed.
Standardy zatrudnienia w GOPS-ach i nadmierne obciążenie finansowe
Do wypowiedzi wiceministra odniósł się Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala, reprezentujący także Unię Miasteczek Polskich, który wnioskował o zmniejszenie wymaganego zatrudnienia w GOPS-ach. – Trudno jest się zgodzić z takim stanowiskiem – podkreślił i argumentował, że dla wielu gmin, zwłaszcza tych mniejszych, przyjęcie zaproponowanego przez stronę rządową standardu w zakresie zatrudniania pracowników pomocy społecznej będzie nadmiernym obciążeniem finansowym, przy braku faktycznej potrzeby ich angażowania. – Nas nie stać w dzisiejszej sytuacji zatrudniać zbędnych pracowników – podkreślił. Dodał też, że spełnianie zaproponowanego przez rząd standardu będzie skutkowało tym, że w gminie liczącej do 2 tys. mieszkańców trzeba będzie zatrudniać czterech pracowników. – To jest wprost marnotrawstwo publicznych środków na wydatki bieżące! – zaznaczył i dopytywał: – Po co mamy te pieniądze wydawać, których nam tak bardzo brakuje, żeby chociażby dopłacać te środki do inwestycji z programu „Polski Ład”? Po co? Po co wydawać je bez potrzeby?
Minister Szwed podkreślił raz jeszcze, że – z różnych względów – jest potrzeba zatrudnienia takiej liczby osób do realizacji zadań z zakresu pomocy społecznej i że nie ma możliwości zredukowania zaproponowanego standardu zatrudnienia. Dodał, jednak, że widzi możliwość, żeby jeszcze raz te kwestie przeanalizować, choć podkreślił, iż na pewno w najbliższym czasie takiej zmiany rząd nie będzie chciał przeprowadzić. – Będziemy omawiali strategię usług społecznych i przy tej okazji będzie można się zastanowić, jeszcze raz nad rozwiązaniami, które usprawnią cały proces, który dotyczy usług społecznych, w tym również pracowników socjalnych – zaznaczył.
Standardy zatrudnienia w GOPS-ach – potrzebna pilna dyskusja
Na tym etapie do dyskusji włączył się Marek Wójcik, pełnomocnik ds. legislacji Związku Miast Polskich, sekretarz KWRiST: – Mam propozycję, żebyśmy usiedli Panie Ministrze, przy materiale konkretnym, przy faktach, tzn. żebyśmy zderzyli liczbę np. osób, które są objęte wsparciem w mniejszych gminach i na konkretnych danych przyjrzeli się, czy rzeczywiście jest potrzeba tak wysokiego zatrudnienia. Według mnie, rzeczywiście nie ma prostej korelacji między liczbą objętych opieką a liczbą pracowników socjalnych. Warto się temu przyjrzeć, dlatego popieram wniosek burmistrza Gołembiewskiego – powiedział.
W imieniu Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej (ZGWRP) głos zabrał Jacek Brygman, wójt gminy Cekcyn i wiceprzewodniczący Zarządu ZGWRP: – Panie Ministrze, my popieramy ten wniosek burmistrza Kowala. Rzeczywiście, naprawdę nie ma takiej potrzeby, żeby taki wymóg był dla tych najmniejszych gmin – powiedział. – I prosiłbym bardzo, żeby nie odkładać tego na później. Jest to naprawdę dla małych gmin, dla małych samorządów, które patrzą na każdą złotówkę, bardzo istotny problem – dodał.
Do dalszego dialogu i wypracowania wspólnych wniosków w tej kwestii zachęcił minister Szefernaker.
Dodatek osłonowy z uwagami samorządów
Informację strony rządowej w sprawie procedowania projektu ustawy o dodatku osłonowym oraz o zmianie niektórych ustaw zaprezentowała Małgorzata Golińska, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Powiedziała ona, że przygotowany projekt rozwiązań w zakresie dodatków osłonowych przewiduje przyznanie takich dodatków dla prawie 7 mln gospodarstw domowych. Z budżetu państwa na ten cel przekazano ponad 4,7 mld zł. Dodatki osłonowe mają być wypłacane przez gminy, które dostaną na ten cel dotacje z budżetu państwa. Środki te mają być im przekazane przez wojewodów, a na obsługę tego zdania gminy otrzymają 2% łącznej dotacji, która będzie wypłacana w danej gminie – wskazała wiceminister.
Marek Wójcik odniósł się do sposobu procedowania ustawy o dodatkach osłonowych i pominięcia w tym procesie samorządów. Zaapelował o spotkanie, w trybie nagłym, by uniknąć błędów, które zawiera projekt. Dodał też m.in., że gminy nie będą w stanie zrealizować tego zdania opierając się tylko na zaproponowanym udziale w środkach programu osłonowego w wysokości 2%.
Regulacje w sprawie inwestycji w zakresie elektrowni wiatrowych – jaka jest mapa drogowa?
Komisja Wspólna uzgodniła projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. W tym zakresie głos zabrał Leszek Świętalski, dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej: – Dziękujemy za wejście na ścieżkę konsultacji tego projektu, o który jak pan minister Szefernaker dobrze wie, wielokrotnie żeśmy apelowali. Szczególnie ze strony Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, ale pytanie do pana ministra Sobonia jest jedno: jaka jest mapa drogowa, jaki jest timing przewidywany wniesienia tego projektu do Sejmu i przybliżenia nas do długo oczekiwanych rozwiązań?
W odpowiedzi Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii i pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów do spraw rozwoju lokalnego, wskazał, że omawiany projekt ustawy ma być procedowany zgodnie ze standardowym procesem legislacyjnym. Zadeklarował również, że na bieżąco będzie informował stronę samorządową o postępach legislacyjnych.
Zmiana granic – temat, który zdominował posiedzenie
Szeroka dyskusja zrodziła się wokół wniosków strony rządowej w sprawie zmiany granic gminy Chełm i miasta Chełm oraz gmin Kleszczów i Bełchatów. To temat, który zdominował to posiedzenie KWRiST.
Zagadnienie wstępnie omówił wiceminister Szefernaker, wskazując, że pozytywną opinię strony samorządowej uzyskała kwestia zmiany granic pomiędzy gminą Chełm a miastem Chełm. Z kolei negatywną opinię strona samorządowa wydała, wobec proponowanej przez Wojewodę Łódzkiego, zmiany granic pomiędzy gminami Kleszczów i Bełchatów.
– Nie chcielibyśmy tylko na tym poprzestać, że wydamy opinię negatywną – zaznaczył w tym obszarze Leszek Świętalski. – Chcielibyśmy rzeczywiście sprawę Kleszczowa potraktować, jako temat otwarty. I to mówię tutaj i w imieniu Związku Gmin Wiejskich, jak również w imieniu – mam nadzieję Związku Miast Polskich – bo proszę zauważyć, jak rzadko te dwie korporacje, w tej materii mówią jednym głosem – dodał.
Apel o odłożenie decyzji w sprawie granic gmin Kleszczów i Bełchatów
Dyrektor Biura ZGWRP podkreślał, jak cenną wartością jest porozumienie wypracowane i zawarte przez kilkanaście jednostek samorządowych z okolic Bełchatowa, które uzgodniły, że w ramach „funduszu solidarności” Kleszczów będzie dzielił pomiędzy te gminy część swoich wpływów budżetowych pozyskiwanych z podatków od funkcjonującej na jego terenie kopalni.
Ze względu na niezadowolenie z zasad funkcjonowania tego funduszu, wyrażone przez władze gminy Bełchatów i przez Wojewodę Łódzkiego, Leszek Świętalski wskazał, jako jedno z możliwych rozwiązań, zmianę wolumenu i sposobu podziału środków. Inna propozycja obejmowała przeniesienie siedziby niektórych przedsięwzięć gospodarczych, co skutkowałoby zmianą strumieni środków wpływających do budżetów gmin z tytułu podatków. Dyrektor Świętalski zaapelował przy tym, o odłożenie decyzji o zmianie granic w czasie, by dać sobie jeszcze możliwość przedyskutowania tej kwestii.
Minister Szefernaker, bardzo sceptycznie odniósł się do kwestii przenoszenia działalności gospodarczej pomiędzy gminami, tylko po to, by zmienić podział środków pozyskiwanych przez jednostki samorządu z podatków.
– Chciałbym przynajmniej apelować, żebyśmy w tej materii kierowali się naprawdę tym głosem rozsądku i nie powodowali tego, że za chwilę te istotne i bardzo ważne porozumienie 11 samorządów się rozsypie i inni uzyskają jakby iskierkę nadziei, że jeżeli gmina Bełchatów wystąpiła o taką rzecz, to każdy jeden sąsiadujący z Kleszczowem może to samo uczynić. To jest naprawdę gorąca prośba Panie Ministrze – apelował dyrektor Biura ZGWRP i tłumaczył, że być może przedkładane propozycje nie są doskonałe, ale wynika to z braku czasu na wypracowanie bardziej dopracowanych rozwiązań. – Chcielibyśmy dalej rozmawiać i chcielibyśmy, jakby pomóc także resortowi w rozwiązaniu tego nabrzmiałego problemu, bo za chwilę zderzymy się z zupełnie inną rzeczywistością – podkreślił Leszek Świętalski.
Głos w tej dyskusji zabrał także sekretarz strony samorządowej, który zaproponował by wrócić do dyskusji w przyszłym roku, w poważnej dyskusji z długim dystansem.
Padł w tym obszarze wniosek, żeby odstąpić od proponowanego przez rząd nowego podziału granic pomiędzy gminami Bełchatów i Kleszczów, który miałby być wprowadzony 1. stycznia 2022 r. i kontynuować prace nad lepszym rozwiązaniem.
Zmiana granic między gminą Chełm a miastem Chełm odłożona o rok
Zamieszanie w dalszym toku posiedzenia wywołało włączenie się do dyskusji Wiesława Kociuby, wójta gminy Chełm. Odniósł się on do wcześniej uzgodnionej (zawarto w tej sprawie stosowne porozumienie) zmiany granic pomiędzy gminą Chełm a miastem Chełm. Wskazał, że w dniu posiedzenia KWRiST pojawiła się nowa okoliczność, którą jest wystąpienie władz znajdującej się na terenie gminy cementowni. Spółka zaznaczyła, że przygotowywane zmiany terytorialne zaburzą jej plany związane z inwestycją, której wartość szacowana jest na ponad 500 mln zł.
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację Paweł Szefernaker podkreślił, że o nowych szczegółach dotyczących procesu zmiany granic ww. jednostek samorządu terytorialnego Komisja Wspólna dowiaduje się na ostatnim etapie jej prac nad projektowanymi rozwiązaniami i dlatego zaproponował, by mimo tych informacji KWRiST pozytywnie zaopiniowała proponowaną zmianę granic ,w oparciu o wcześniej podpisane porozumienie.
Po przerwie w posiedzeniu Komisji Wspólnej, spowodowanej trwającymi obradami Sejmu, pozytywnie zaopiniowano wprowadzenie zmiany granic pomiędzy gminą Chełm a miastem Chełm od 1. stycznia 2023 r.
Powrót do kwestii zmiany terytorialnej pomiędzy gminami Kleszczów i Bełchatów
Po ogłoszeniu tej decyzji powrócono do tematu gmin Kleszczów i Bełchatów. Przedstawiciel gminy Kleszczów mówił, że zwrócono się do ministra z prośbą o wycofanie się z tej procedury i dokonał podsumowania problemu, z punktu widzenia tej gminy. Zaznaczył on, że podpisane zostało porozumienie kilkunastu jednostek samorządu terytorialnego, w którym powołano fundusz kompensacyjny dla gmin sąsiadujących z terenem kopalni odkrywkowej. Dodał, że zaskoczeniem było to, iż Wojewoda Łódzki ocenia funkcjonowanie tego funduszu jako niewystarczające.
– Szanowni Państwo, Panie Ministrze, proszę wybaczyć moje gorzkie słowa, ale kiedy pisaliśmy do Ministra Spraw Wewnętrznych z prośbą o to, żeby podał, jaką kwotą ze swojego budżetu gmina Kleszczów powinna podzielić się z innymi samorządami, żeby nie kłóciło się to bogactwo gminy Kleszczów z poczuciem sprawiedliwości społecznej, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Nie otrzymaliśmy zresztą odpowiedzi na żadne pismo wysyłane w tej sprawie. Dlatego mówię, że poruszamy się we mgle – mówił reprezentant gminy Kleszczów.
W tej wypowiedzi podkreślono też, że gmina ma wyrazić opinię o projektowanej zmianie granic, która ma być wprowadzona od Nowego Roku, a tymczasem nie zostało jeszcze przeprowadzone referendum, w którym opinie mają wyrazić mieszkańcy. Odbędzie się ono – zgodnie z ustawowymi terminami – dopiero w styczniu! W związku z tym wskazano, że nie może być wydana opinia rady gminy, dla której istotna jest najpierw wola mieszkańców, wyrażona właśnie w referendum. – Uważamy, że wniosek ten nie powinien być procedowany! – podkreślił reprezentant gminy Kleszczów.
Z kolei kontrargumenty wobec wyrażonej wcześniej opinii zaprezentował przedstawiciel gminy Bełchatów, podkreślając, że nie wszystkie samorządy poparły wspomniane wcześniej porozumienie.
Swój wniosek, o zmianę granic, od 1 stycznia 2022 r. podtrzymał natomiast Wojewoda Łódzki.
Ostrzeżenie przed złym precedensem i niszczeniem państwa
Przed złym precedensem ostrzegał Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich (ZPP). – Jeżeli my jej dokonamy (zmiany terytorialnej – przyp. ZGWRP). Zwłaszcza jeżeli dokonamy ją w drugiej połowie grudnia ze skutkiem od 1. stycznia, to możemy sobie zapomnieć o jakiejkolwiek stabilności podziału terytorialnego. Bo w skali całego kraju na podstawie tego precedensu będzie można znaleźć kilkadziesiąt albo kilkaset miejsc, gdzie gminy będą twierdziły, że jeżeli się im odetnie kawałek sąsiedniej gminy, to one będą miały wyższe dochody, a ponieważ one mają niższe dochody niż sąsiad, to będzie to zgodne z zasadą sprawiedliwości społecznej. Jeżeli do tego chcemy doprowadzić, to proszę bardzo, tą zmianę dokonajmy, ale bądźmy świadomi tego, że to jest de facto niszczenie państwa w imię doraźnych potrzeb – mówił przedstawiciel ZPP.
Kończąc swoją wypowiedź dyrektor Kubalski stwierdził: – Z punktu widzenia prawnego nie ma żadnego uzasadnienia do dokonywania zmiany. A tym samym, uważam, że jako strona samorządowa, nie mamy innego wyboru niż wydać opinię negatywną.
Prośba o refleksję
Głos w tej kwestii zabrał również Krzysztof Iwaniuk, wójt Terespola i przewodniczący Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, współprzewodniczący KWRiST ze strony samorządowej.
– Po tej dyskusji, ja jeszcze śmiem prosić Pana Ministra o refleksję – zaapelował, przedstawiciel strony samorządowej. W toku swojej wypowiedzi podkreślił, że na tę kwestię należy patrzeć długoterminowo, uwzględniając zmiany, jakie dokonają się na spornym terenie w skutek transformacji energetycznej, która jest nieunikniona. – Problemem jest, jak długo jeszcze ta kopalnia będzie mogła funkcjonować. Jak długo będzie ta elektrownia funkcjonowała? Jakie będą koszty i skutki przygotowania terenu? Gmina słusznie przygotowuje się na czasy po tym, jak ta kopalnia przestanie funkcjonować. To są ogromne wyzwania – podkreślił. – W tym momencie trwałość, stabilność granic i finansów jest kluczową sprawą do rozwoju jakiejkolwiek gminy, o myśleniu o jej perspektywach, a tutaj ta kopalnia ogromne spustoszenia dokonała w całej okolicy i to promieniuje i rzeczywiście proszę zwrócić uwagę, tam nie ma chętnych mieszkańców, którzy chcieliby tam w przyszłości zamieszkać – zaznaczył współprzewodniczący KWRiST i dodał: – Rozmawiajmy dalej, może się znajdzie sposób, który będzie dotyczył wszystkich okolicznych gmin w podobnym stopniu.
Do apelu o dalsze rozmowy w tej kwestii i odłożenie decyzji o zmianie granic dołączyli się także Marek Wójcik i Leszek Świętalski.
Paweł Szefernaker odnotował negatywną opinię strony samorządowej w tej kwestii i dodał, że ostateczna decyzja należeć będzie do rady ministrów.
Na koniec życzenia świąteczne i noworoczne
Po podsumowaniu pozostałych kwestii i podjęciu decyzji dotyczących szeregu innych projektów i spraw, które były tematem tego posiedzenia nadszedł czas na życzenia świąteczne, które złożyli Krzysztof Iwaniuk i Paweł Szefernaker.