Gminy wiejskie nie chcą płacić za użytkowanie i naprawę urządzeń melioracji wodnych szczegółowych. – Nie zgadzamy się na proponowaną nowelizację prawa wodnego – mówi Marek Olszewski – przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP. Zarząd Związku w czwartek i piątek obradował w gm. Lubicz. Zarząd Związku dyskutował na kilka tematów, które aktualnie nurtują samorządy wiejskie. Gminy przede wszystkim niepokoi nowelizacja prawa wodnego przygotowana przez Ministerstwo Środowiska.
– Po pierwsze, w projekcie wszystkie zadania z zakresu melioracji szczegółowych proponuje się przekazać właśnie gminom – mówi wójt Marek Olszewski, włodarz Lubicza. To m.in. rowy, drenowania, ziemne stawy rybne, groble, systemy nawodnień grawitacyjnych i ciśnieniowych. W tej chwili za melioracje szczegółowe odpowiada właściciel gruntu, ponieważ znajdują się one na jego terenie. Urządzenia te są zaniedbane, a często – w wyniku urbanizacji – także poniszczone. Efekt? Po obfitym deszczu podtopienia i powodzie.
– Wymyślono więc, że to gminy będą musiały jakoś sobie z tym poradzić. Nie zgadzamy się z tym, ponieważ, jak wyceniono, w skali kraju, uporządkowanie tych urządzeń to koszt 60 miliardów zł! Nie mamy takich pieniędzy. Poza tym trudno byłoby rozwiązać problemy dotyczące naprawy na prywatnych gruntach w sytuacji, kiedy nie posiadamy ani uprawnień, ani nie dysponujemy ewidencją tych urządzeń. Tym zajmują się starostwa powiatowe – zaznacza przewodniczący zarządu Związku Gmin Wiejskich RP.
Ministerstwo Środowiska sporządziło także mapy zagrożenia powodziowego w kraju. – Samo w sobie jest to bardzo dobre posunięcie – mówi Marek Olszewski. – Ale jak się okazało, w wyniku błędów mapy obejmują także tereny, o czym mamy już sygnały, albo już zabudowane, albo przeznaczone w planach zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę. To znowu gminy musiałyby płacić właścicielom tych gruntów ogromne odszkodowania za niekorzystne zmiany, powodujące spadek wartości tych nieruchomości. – W związku z tym wystosowaliśmy apel do wszystkich gmin wiejskich w Polsce, aby ich rady uchwalały stanowiska, w których nie zgadzają się na taką nowelizację prawa wodnego – mówi Marek Olszewski. – Rozumiemy dobre intencje ustawodawcy, lecz uważamy, że nie do końca wszystko zostało przemyślane, a przede wszystkim nie ma na to pieniędzy.
Stanowiska rad będą wysyłane do parlamentarzystów. Jedno z pierwszych 19 czerwca podjęła Rada Gminy Lubicz. Czytamy w nim m.in. „(…) wskazanym byłoby pozostawienie nadzoru nad spółkami wodnymi bez zmian, a zadania melioracji szczegółowych przekazanie spółkom wodnym, gdyż cieki wodne nie kończą się na granicach gmin, lecz mają zasięg co najmniej powiatowy”.
Zarząd Związku Gmin Wiejskich rozmawiał także m.in. o proponowanych zasadach finansowania budowy i modernizacji dróg lokalnych oraz rozdzielania pieniędzy w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Jesienią przed wyborami parlamentarnymi, odbędzie się Kongres Gmin Wiejskich. – Ustaliśmy, że zaprosimy na niego przedstawicieli tych partii politycznych, które prawdopodobnie będą reprezentowane w parlamencie – mówi przewodniczący związku. – Chcemy uzyskać od nich odpowiedzi na pytania dotyczące zadań prowadzonych przez nasze samorządy i zwrócić politykom uwagę na kwestie, którymi należałoby się zająć w nowej kadencji.
Problemem omawianym na posiedzeniu była też kwestia przygotowania gmin do powszechnego obowiązku przedszkolnego dla dzieci od 2,5 roku, który wejdzie w życie w 2017 roku. Pieniądze na tworzenie nowych miejsc w przedszkolach powinny być zagwarantowane w RPO. Tymczasem w przygotowywanych kryteriach regionalnych brak odniesienia do tej kwestii. Związek przygotuje odpowiednie stanowisko w tej sprawie.
W uzgodnieniu z Ministerstwem Finansów powołany zostanie zespół ds. Janosikowego. Związek został poproszony o wytypowanie 2 osób w skład tego zespołu.Osoby mają mieć kompetencje stanowiące. Zarząd wytypował: Krzysztofa Iwaniuka, oraz Jacka Brygmana. Pomocą ekspercką wspierać będą Leszek Świętalski i Bernard Sabura.
Zarząd Związku odniósł się do propozycji wiceministra administracji Marka Wójcika częściowego finansowania przez korporacje samorządowe zadań planowanego Instytutu Samorządowego.Związku nie stać na ponoszenie jakichkolwiek kosztów instytutu. Przewodniczący zaapelował do członków zarządu, aby każdy zaagitował chociaż po jednej gminie ze swojego regionu aby wzmocnić siłę Związku, oraz poprawić jego dochody.
Zarząd wytypował panią Bogumiłę Lewandowską – Siwek na stanowisko zastępcy członka w inicjatywie CLARE w Strasburgu. Natomiast sprawami subwencji ekologicznej po Tomaszu Bystrońskim zajmie się Jacek Brygman w porozumieniu z Waldemarem Góczyńskim, członkiem Rady Regionalnej z woj. lubuskiego. Przyjęta została propozycja, aby w przyszłym roku zorganizować podobnie jak w 2012 roku Drugi Samorządowy Kongres Oświaty – wspólne przedsięwzięcie wszystkich organizacji samorządowych wchodzących w skład Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.