Rozmowy o złagodzeniu reguły wydatkowej, zamówienia in-house przy odbiorze odpadów, korzystne dla gmin zmiany w projekcie nowelizacji ustawy o lasach, a także w Prawie o aktach stanu cywilnego – to bilans uzgodnień Komisji Wspólnej, która obradowała 30 marca 2016.
Samorządowcy chcą pilnego podjęcia przez KWRiST prac nad likwidacją barier rozwojowych, w tym podjęcia rozmów o uelastycznieniu tzw. reguły wydatkowej, która ogranicza możliwości inwestycyjne JST. Krzysztof Żuk, współprzewodniczący Komisji ze strony samorządowej przekazał pismo w tej sprawie do premier Beaty Szydło podczas posiedzenia Komisji, które odbyło się 30 marca br.
Przypomina w nim, że samorządy od 10 lat inwestują rocznie 40-45 mld zł i będą głównym partnerem rządu w realizacji Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, przygotowanego przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Minister Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów podczas spotkania z samorządowcami 14 marca br. zadeklarował chęć rozluźnienia gorsetu, jaki na samorząd nakładają zapisy ustawy o finansach publicznych, zwłaszcza jej art. 243. Celem tych zapisów miało być ograniczenie nadmiernego zadłużania JST, tymczasem okazał się on hamulcem ich rozwoju. Dlatego też, po zapowiedzi ministra Kowalczyka samorządowcy chcą niezwłocznie przystąpić do prac nad likwidacją „błędów i zbędnych usztywnień”.
Uważamy, że obecne zapisy reguły wydatkowej hamują nasze zdolności rozwojowe, zwłaszcza w kontekście możliwości wykorzystania środków europejskich z nowej perspektywy finansowej. – mówił prezydent Żuk.
Przyznał mu rację Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji, będący zarazem współprzewodniczącym Komisji ze strony rządowej, choć zastrzegł, że trzeba też pamiętać o przypadkach bankructw gmin czy zadłużania się ich w parabankach.
Sprawa jest złożona, ale oczywiście trzeba na ten temat rozmawiać, bo zależy nam na rozwoju, a żeby rozwój był, to wkład własny samorządu jest niezbędny. – powiedział Błaszczak.
Dobra wiadomość w sprawie zamówień publicznych. Rada Ministrów postanowiła zmienić na korzyść gmin projekt nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych. Gminy będą mogły stosować in-house przy odbiorze odpadów. To oznacza, że – zgodnie z unijnymi przepisami – nie muszą robić przetargu, gdy zadanie własne może zrealizować spółka komunalna (muszą jednak zapewnić pełną przejrzystość procedur).
Nowe, kompromisowe rozwiązanie w kwestii odbioru odpadów znalazło się w skierowanym przez rząd do sejmu projekcie nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych – to wynik prac zespołów roboczych Komisji Wspólnej. Stanowisko samorządowców mocno wsparł resort środowiska, który analizował kwestię odbiorów i zagospodarowania odpadków. Z analiz wynika, że tam, gdzie gminne przedsiębiorstwa odpowiadają za odbiór odpadów – niższe są opłaty śmieciowe, wyższy jest stopień odzysku odpadów i mniejsza monopolizacja rynku. Okazuje się, że w gminach, gdzie organizuje się przetargi – doszło do monopolizacji rynku przez duże, najczęściej zagraniczne firmy. A te są zainteresowane głównie dużymi i średnimi miastami, gdzie można na odbiorze odpadów dobrze zarobić. Tymczasem w Polsce jest około 600 gmin, w których oprócz spółki komunalnej, żaden podmiot prywatny nie stanął do przetargu na odbiór odpadów.
Komisja Wspólna uzgodniła projekt nowelizacji ustawy o aktach stanu cywilnego, który poprawia funkcjonowanie urzędów i przyspiesza wydawanie aktów lub ich odpisów mieszkańcom. Samorządowcy z zadowoleniem przyjęli zmiany, polegające m.in. na umożliwieniu korzystania z tzw. aplikacji alternatywnych, czyli miejskich baz danych, które są najbardziej pełne i aktualne (do tej pory ustawa zakładała tylko możliwość korzystania z ogólnopolskiego Systemu Rejestrów Państwowych). Projekt przewiduje też odciążenie kierowników usc i ich zastępców – przez upoważnienie pracowników wprowadzających zmiany w systemie, do zatwierdzania tych zmian (teraz mogą to robić tylko kierownicy).
Udało się uzgodnić pilny projekt nowelizacji ustawy o lasach państwowych, który wprowadza prawo pierwokupu zbywanych gruntów leśnych dla lasów państwowych. Samorządowcy chcieli, by JST – jako część władzy publicznej, która realizuje ważne zadania rozwojowe państwa – nie były traktowane są tak samo jak inni, prywatni zbywcy i nabywcy. Po zapewnieniu wiceministra środowiska, Mariusza Gajdy, że uwaga już została uwzględniona – projekt uzgodniono.
Tylko jeden projekt – ministra finansów nowelizujący ustawę o podatkach PIT i CIT został zaopiniowany negatywnie – ze względu na brak rekompensaty ubytków w dochodach JST.
Konsekwentnie wychodzimy z założenia, że wszelkie ubytki winny być bezwzględnie rekompensowane – ze względu na normy konstytucyjne i ustawowe. – przypominał prezydent Żuk.
Hanna Majszczyk, wiceminister finansów wyjaśniała, że projekt ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego i ostatecznie jego skutki winny być dla samorządu pozytywne.
Wyliczono skutki, po połączeniu wszystkich rozwiązań – będą pozytywne dla samorządu (…) Te skutki są bilansowo na plus na około 2 mln zł dla JST wskutek wprowadzenia rozwiązań tej ustawy. – przekonywała wiceminister.
Jednak projekt zakłada zmiany stawek podatkowych, które przyniosą skutek negatywny dla JST. Powinien on być zrekompensowany. Uszczelnianie systemu, które może przynieść pozytywne skutki zarówno dla budżetu państwa, jak i JST jest – zdaniem samorządowców – kwestią niezależną.
Przeciw takiemu rozumowaniu protestowała wiceminister Majszczyk, która pytała, skąd w takim razie wziąć środki na reformy czy rekompensatę ubytków. – Z kolejnych danin publicznych? Jest pewna pula dochodów, która będzie powiększona; uszczelnienie ma pozwolić na wprowadzenie konkretnych reform i ich sfinansowanie. W związku z tym te działania muszą być rozpatrywane jako naczynia połączone, a nie w oderwaniu od siebie. – mówiła Majszczyk.
Samorządowcy pozostali przy swoim zdaniu, jednak kolejny projekt ministra finansów, który zwalnia z podatku PIT i CIT podatników w wyniku umów offsetowych – uzgodnili. Tu utrata dochodów przez JST jest pozorna, bo dotyczy przyszłych dochodów, których dzisiaj nie ma.
Omawiając projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016–2020 samorządowcy podkreślili, że niezbędne jest dopisanie, choćby w Uzasadnieniu, że projekt nie nakłada na samorządy żadnych nowych, obligatoryjnych zadań. Ponieważ ostateczna wersja projektu trafiła do KWRiST dzień przed posiedzeniem plenarnym, uzgodniono, że właściwy zespół roboczy zaopiniuje go w trybie obiegowym. Również w taki sposób zostanie zaopiniowany projekt nowelizacji ustawy o usługach turystycznych; a także projekty: ministra rodziny, pracy i polityki społecznej o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, a także ministra zdrowia w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego.
Komisja Wspólna omówiła 26 projektów aktów prawnych – w tym 9 projektów ustaw, 15 projektów rozporządzeń, 1 projekt strategii oraz 1 aktualizację programu. Zdecydowana ich większość – 21 została uzgodniona; 1 projekt otrzymał opinię negatywną; 4 projekty zostały zdjęte z porządku obrad i zostaną zaopiniowane przez zespoły robocze, upoważnione do wydania opinii wiążącej.
Kolejne posiedzenie Komisji Wspólnej odbędzie się 27 kwietnia br.
Źródło: www.zmp.poznan.pl