27 maja 2015 r., dokładnie w 25. rocznicę pierwszych wolnych wyborów samorządowych uroczyste posiedzenie Komisji Wspólnej odbyło się – na zaproszenie parlamentarzystów – w sali kolumnowej Sejmu RP. – Dzień ten jest szczególny dla wszystkich, którym leży na sercu dobro samorządu terytorialnego, bowiem dziś obchodzimy 25. rocznicę istnienia wolnego samorządu – w istocie fundamentu polskiej demokracji i istotnego segmentu naszego państwa – powitał obecnych poseł Piotr Zgorzelski, przewodniczący sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Na 25-lecie samorządu Andrzej Halicki, współprzewodniczący ze strony rządowej przekazał samorządowcom wiadomość, że wkrótce powstanie Instytut Samorządności, zapowiedziany na Kongresie Samorządowym w Poznaniu. Ma on rozpocząć funkcjonowanie jesienią tego roku w Łodzi, której władze miejskie zaproponowały już dlań dwie lokalizacje. Będzie to jednostka budżetowa podległa Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji. Zapraszam przedstawicieli wszystkich organizacji pozarządowych, ale przede wszystkim korporacji samorządowych wchodzących w skład Komisji Wspólnej do współpracy w Instytucie. – zachęcał minister Halicki.
Z kolei współprzewodniczący Komisji ze strony samorządowej, Zygmunt Frankiewicz przekazał na ręce posła Zgorzelskiego projekt „Kodeksu kodyfikacyjnego samorządu terytorialnego”, który również jest efektem marcowego Kongresu w Poznaniu, gdzie narodził się pomysł stworzenia go. Zwrócił się też do przewodniczącego sejmowej komisji samorządowej, w imieniu wszystkich korporacji wchodzących w skład KWRiST, z prośbą o rozważenie możliwości podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez Komisję Samorządu.
Pomimo uroczystego dnia, samorządowcy zaopiniowali na majowym posiedzeniu ponad 30 projektów aktów prawnych, w tym kilka niezwykle ważnych z punktu widzenia funkcjonowania samorządu.
Jednym z nich jest projekt ustawy – Prawo zamówień publicznych. Obowiązująca dziś ustawa pochodzi z 2004 r., projekt nowej przygotowany przez Urząd Zamówień Publicznych dostosowuje polskie przepisy do zasadniczych zmian prawa unijnego w tym zakresie. Wprowadzone dyrektywami zmiany pozwolą m.in. na uelastycznienie i przyspieszenie procesu udzielania zamówień publicznych. Ułatwią korzystanie z procedur dialogu konkurencyjnego i negocjacji, pozwalając na rezygnację lub zmianę kolejności poszczególnych etapów. Nowe przepisy przewidują też obowiązkową komunikację elektroniczną między wykonawcą i zamawiającym.
Jak napisali samorządowcy w swoim stanowisku „Środowisko samorządowe z zadowoleniem przyjęło większość przepisów Dyrektywy, w tym odnoszących się do wzmocnienia roli kryteriów pozacenowych oraz jednoznacznego zdefiniowania zamówień wewnętrznych (in-house)”.
W trakcie uzgodnień samorządowcy wywalczyli zmianę art. 17, dotyczącego sankcji karnych dla osób podejmujących decyzje o zamówieniach publicznych, jeśli pozostają w konflikcie interesów – finansowym, ekonomicznym lub osobistym. To jednak nie wszystko, co chcieliby osiągnąć.
Zwracamy się o zmianę art. 6 d, e i f ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, czyli tzw. in-house i umożliwienie zlecania poza przetargiem, własnym jednostkom i spółkom wykonywanie zadań wynikających z przytoczonej ustawy. Proponujemy pozytywne zaopiniowanie tej ustawy pod tym warunkiem. – powiedział Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i współprzewodniczący Zespołu ds. Ustrojowych.
Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska tłumaczył, że w przypadku przyjęcia wniosku samorządowców przedsiębiorstwa – które powstały w dużej części poprzez prywatyzację przez samorząd usług związanych z odbiorem odpadów – wystąpiłyby z roszczeniem do budżetu państwa. Resort środowiska miał nawet wyliczenia, jakie to są kwoty. Minister zadeklarował ponowne otwarcie dyskusji na ten temat, zaznaczając jednak, że trzeba wziąć pod uwagę też zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Proszę pamiętać, że to jest bardzo delikatny i wrażliwy obszar, również pod względem finansowym.
My rozumiemy tę sytuację, jednak dyrektywa unijna wprost sankcjonuje kwestie zamówień wewnętrznych, które są stosowane w całym sektorze gospodarki komunalnej – z tym jednym wyjątkiem dotyczącym odpadów. – odpowiedział sekretarz Porawski. Jego zdaniem teraz jest dobra okazja, by przyjrzeć się tej sprawie i stwierdzić, czy istnieją przesłanki dla takiego wyjątku. Zwłaszcza że w doktrynie jest przyjęte, że lex specialis (norma szczegółowa) musi się mieścić w lex generalis (normie ogólnej). A ten lex specjalis się nie mieści w przepisach ogólnych. – zakończył Porawski.
Ustalono, że ostateczną opinię w sprawie projektu wyda Zespół ds. Ustrojowych, po przesłaniu przez projektodawców odpowiedzi na inne uwagi samorządowe, jako że prace w ostatnich dniach trwały bardzo intensywnie, a projekt opiniowały aż 3 zespoły robocze Komisji. Ustalono też, że w czasie dyskusji, która odbędzie się podczas posiedzenia wszystkie te kwestie zostaną rzetelnie przedyskutowane.
Dyrektywa co prawda daje możliwość, ale nie nakłada obowiązku. My mamy świadomość konsekwencji finansowych, które wynikają z prawa w Polsce. I przypomnę, że to strona samorządowa sprywatyzowała te usługi – nie rząd. Konsekwencje finansowe ktoś musi wziąć na siebie. Jeśli na to znajdziemy rozwiązanie, to w porządku. – mówił wiceminister Gawłowski.
Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który jest tzw. małą nowelizacją rozwiązuje część samorządowych problemów w tym obszarze tematycznym. Jego zadaniem jest m.in. przekierowanie inwestycji na tereny przygotowane do zabudowy i wyposażone w niezbędną infrastrukturę, a co za tym idzie – realizację idei miasta zwartego, przyjaznego użytkownikom; zapobieganie zbyt wysokim kosztom po stronie gmin związanym np. z wykupem gruntów pod drogi publiczne; przeznaczania nadmiernej ilości terenów pod zabudowę mieszkaniową (dziś zaplanowano już na nią 14% powierzchni kraju, podczas gdy realnie zabudowany jest zaledwie jej 1%, jak podaje GUS). Projekt uzyskał pozytywną opinię, bo wychodzi w dużym stopniu naprzeciw oczekiwaniom samorządowców. Uważają oni jednak, że należy w nim wprost zapisać zasadę niesprzeczności decyzji o warunkach zabudowy ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Z całego serca chcielibyśmy doprowadzić do takiej zgody, ale na przeszkodzie stoją argumenty natury prawnej (…) Z jednej strony mówimy o akcie będącym wyrazem pewnej polityki, którą podejmuje organ stanowiący, a w wypadku wz-tki o decyzji administracyjnej organu wykonawczego. I tu w sensie prawnym trudno jest doprowadzić do takiej niesprzeczności. – odpowiedział Paweł Orłowski, wiceminister infrastruktury na ten wniosek. Obiecał też, że projektodawcy ponownie przeanalizują tę kwestię.
Również projekt ustawy o rewitalizacji został przez Komisję Wspólną uzgodniony. Jak powiedział Zygmunt Frankiewicz, współprzewodniczący ze strony samorządowej – projekt jest postrzegany przez nas jako bardzo cenny, jest uzgodniony, jednak – jak to z nami zwykle bywa – mamy pewne uwagi.
Dotyczą one m.in. bardziej elastycznego zapisania sposobu partycypacji społecznej na etapie tworzenia i realizacji programu rewitalizacji. Krytykowany jest też zapis mówiący o niezwłocznym wpisaniu do wieloletniej prognozy finansowej wszystkich zadań własnych, związanych z rewitalizacją. Problem polega na tym, że na etapie uchwalania programu rewitalizacji nie spełniają one kryteriów z ustawy o finansach publicznych, takich jak np. wskazanie jednostki realizującej dane zadanie. Również limity na poziomie 20 i 30% dotyczących rewitalizowanej powierzchni oraz ludności gminy w szczególnie uzasadnionych przypadkach należałoby złagodzić.
Te wnioski będziemy zgłaszać na dalszym etapie prac legislacyjnych, na razie jednak nie chcemy wstrzymywać projektu. – powiedział Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej.
Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie rozciągnięcia stosowania przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (pea) został skierowany do uzgodnienia przez 2 zespoły robocze, administracyjny i finansowy (przy czym ten ostatni wyda opinię wiążącą). Projekt dotyczy rozciągnięcia ww. przepisów na rzeczy znalezione, które stały się własnością powiatu. Jak powiedział Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura ZPP w pracach nad ustawą o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, dokładaliśmy starań, aby przepisy te nie objęły rzeczy znalezionych. Przyjęto wtedy zasadę, że rzeczy znalezione, które nie zostały odebrane, ani przez znalazcę, ani przez właściciela i nie mające wartości historycznej czy artystycznej – z mocy prawa stają się własnością powiatu. A powiat ma możliwość postąpienia z nimi tak jak z każdym innym składnikiem swojego mienia. Nie rozumiemy, dlaczego nasza swoboda ma być ograniczona stosowaniem przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Jak dodał prezydent Frankiewicz problem jest realny, bo w wielu wypadkach sama wycena (czyli postępowanie nałożone ustawą o pea) rzeczy znalezionych może wielokrotnie przewyższyć ich wartość.
Ponieważ wiceminister finansów, Hanna Majszczyk uznała, że warto jeszcze przedyskutować ten problem zadecydowano, że projekt wróci ponownie na zespół finansowy, który wyda decyzję wiążącą.
Po raz dwunasty już przy okazji świętowania Dnia Samorządu Terytorialnego odbyło się wręczenie nagród za najlepsze rozprawy doktorskie, a także prace magisterskie i licencjackie związane z samorządem terytorialnym. Konkurs organizuje miesięcznik „Samorząd Terytorialny”, którego wieloletnim redaktorem naczelnym, a także pomysłodawcą konkursu (dziś jego patronem) był prof. Michał Kulesza. Jak co roku jednym z patronów instytucjonalnych konkursu był Związek Miast Polskich.
Jury pod przewodnictwem prof. Pawła Swianiewicza wyłoniło 9 laureatów, którzy reprezentowali uczelnie z Warszawy, Poznania, Wrocławia i Białegostoku. Jak co roku też jury starało się zwracać uwagę nie tylko na wysoki merytoryczny poziom prac, ale też na praktyczny aspekt możliwości ich wykorzystania w działalności samorządowej.
Nagrodzone prace są bardzo silnie zróżnicowane tematycznie. Można tu wymienić zagadnienia wykorzystywania przez samorządy funduszy Unii Europejskiej, finansowania przedsięwzięć rozwojowych za pomocą instrumentów dłużnych obligacji komunalnych, ochronę krajobrazu, funkcjonowanie funduszu sołeckiego czy też uspołecznienie procesu planowania w samorządach.
I miejsce wśród rozpraw doktorskich zajęła Monika Brodzka z Politechniki Wrocławskiej za pracę: „Ochrona i zarządzanie krajobrazem reliktowym w planowaniu przestrzennym na przykładzie miasta Wrocławia”. II nagrodę zdobył Bartosz Stępiński z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu za rozprawę pt.: „Przestrzenne uwarunkowania wykorzystania funduszy strukturalnych przez jednostki samorządu terytorialnego w wybranych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Trzeciej nagrody nie przyznano.
Najlepszą pracę magisterską napisała i I nagrodę zdobyła Ewa Niedziałek za pracę pt. „Integracja obszarów przygranicznych – przypadek województwa lubuskiego i kraju związkowego Brandenburgia”. II nagrody nie przyznano, zaś III nagrodę zdobyła Katarzyna Łopatka za pracę pt. „Systemy identyfikacji wizualnej miast wojewódzkich Polski”.
Za prace licencjacie jury przyznało tylko jedną, II nagrodę. Otrzymała ją Justyna Sobolewska za pracę pt. „Obligacje komunalne jako forma finansowania dłużnego jednostek samorządu terytorialnego”.
Laureaci otrzymali nagrody pieniężne, dyplomy, roczną prenumeratę „Samorządu Terytorialnego”, a także maskotkę, pieska o wdzięcznym imieniu Leksio.
Źródło: www.zmp.poznan.pl