(61) 851-74-18 biuro@zgwrp.pl

Związek Gmin Wiejskich RP przygotowuje projekt ustawy, która ucywilizuje zasady zmian granic gmin. Ma on zwiększyć uprawnienia gmin tracących – w wyniku takich zmian – część swego terytorium i majątku. Chodzi m.in. o przyznanie im prawa do odszkodowania z tego tytułu i odwołania się do sądu od decyzji zmieniającej granice gmin. O tym, że związek pracuje nad takim projektem, poinformował 26 kwietnia Sekretarz Generalny Związku,  Leszek Świętalski, podczas Zgromadzenia Ogólnego ZGW RP.

– Co roku wydawane jest rozporządzenie Rady Ministrów zmieniające granice gmin – mówił Leszek Świętalski. – Do dziś było takich zmian około 500. Część z nich polegała na zagarnianiu przez miasta terytoriów – wraz z gminnym mieniem – okalających je gmin wiejskich. To zagarnianie ma charakter wywłaszczenia bez odszkodowania.

Sekretarz związku miał na myśli to, że samorządy, które w wyniku zmiany granic gmin tracą część swego terytorium, nie mają praktycznie możliwości dochodzenia odszkodowania z tego tytułu. Mimo, że w związku z tym tracą też część swego majątku, np. wybudowane przez nie wodociągi i sieć kanalizacyjną, szkoły czy drogi. Gdy samorząd zaciąga na takie inwestycje kredyt, a w wyniku zmiany granic gmin traci je (w całości lub części), dalej musi go spłacać – za ten utracony, nie należący już do niej majątek.

Leszek Świętalski ubolewał też, że zmiany granic gmin nie są objęte kontrolą sądową i prawem administracyjnym, to znaczy, że nie można odwołać się do nich do sądu administracyjnego. Gminy, które tracą na decyzjach o zmianie granic, nie mają też prawa strony. Mogą tylko przedstawić swoją opinię w tej sprawie, ale ta opinia nie jest wiążąca przy wydawaniu takiej decyzji przez Radę Ministrów. – Te zasady czynią z nich wyłącznie petentów – oceniał sekretarz związku.

Procedura jest taka, że zainteresowana poszerzeniem swych granic gmina występuje o to z wnioskiem do rządu, który sięga w tej sprawie po opinię drugiej gminy i wojewody. Organizuje się też konsultacje społeczne, ale i one nie są wiążące. Bywa więc niejednokrotnie tak, że mieszkańcy danej wsi nie chcą przyłączenia jej do sąsiedniego miasta, ale i tak wbrew ich woli ta wieś jest do niego przyłączana.

– Związek Gmin Wiejskich od lat dąży do tego, by doprowadzić do zmiany takiego stanu rzeczy, ale kolejne rządy, niezależnie od tego, kto rządził, nie chciały do niej dopuścić – tłumaczył sekretarz ZGW RP. – Taki stan rzeczy był dla polityków bardzo wygodny, bo na zmianach granic gmin mogli zbijać kapitał polityczny, zyskiwać głosy wyborców większych ośrodków, ale niestety, kosztem, tych mniejszych. Dlatego chcielibyśmy ten proces odpolitycznić.

Leszek Świętalski przypomniał, że głos w tej sprawie zabierał Trybunał Konstytucyjny, który też wyzwał, by zmienić obecne zasady zmian granic gmin. Uznając je za „konfliktogenne, naruszające mir danej wspólnoty samorządowej”.

Zdaniem władz związku wciąż nie ma woli politycznej, by to z rządu czy Sejmu wyszła inicjatywa ucywilizowania zasad zmian granic gmin. Dlatego ZGW RP postanowił sam przygotować projekt ustawy w tej sprawie. Prace nad nim trwają i mają zakończyć się za dwa tygodnie.

– W maju chcemy przedstawić ten projekt na Zespole Ustrojowym Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu – tak, by zacząć dyskusję nad nim w Komisji Wspólnej – zapowiedział sekretarz ZGW RP. – Chcemy go też przedłożyć Prezydentowi RP, w ramach przeglądu prawa ustrojowego, w tym samorządowego.

Obecny w piątek podczas Zgromadzenia Ogólnego Związku Gmin Wiejskich Grzegorz Ziomek, dyrektor Departamentu Administracji Publicznej w MSWIA, przypomniał, że rocznie dochodzi do około 20 zmian granic gmin i większość z nich nie budzi kontrowersji.

– Jedyne konfliktogenne zmiany rzeczywiście dotyczą sytuacji, gdy miasto chce przejąć część sąsiadującej z nią gminy wiejskiej – mówił dyrektor Ziomek. – Opinia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu nie jest w tych sprawach jednoznaczna, nie przyjmuje ona w nich wspólnego stanowiska. Staramy się te sprawy badać wnikliwie i rzetelnie, bierzemy pod uwagę argumenty obu stron. Nie zdarzyło się, że nie zostały one w ramach prac Komisji Wspólnej wysłuchane. Zależy nam na tym, żeby się porozumiały, ale w praktyce rzadko to się udaje.

Przedstawiciel MSWiA odniósł się do zapowiedzi Związku Gmin Wiejskich, że przygotuje on projekt ustawy w tej sprawie. – Widzimy potrzeba podjęcia takich prac – powiedział dyrektor Ziomek. – Jesteśmy otwarci na dyskusję w tym zakresie. Będziemy dyskutować nad propozycjami związku.

– Jeśli w tak ważnej sprawie mamy tak słabą regulację, nie jesteśmy stroną w postępowaniu, nie mamy nic do powiedzenia, nie mamy żadnych narzędzi do obrony, to gdzie jest ta samodzielność, samorządność gminy? – pytał Kazimierz Hudzik, sekretarz gminy Kleszczów, której grozi oderwanie części gminy przez sąsiednie miasto Bełchatów. – Chcielibyśmy, żeby przesłanki decyzji Rady Ministrów o zmianie granic gmin były weryfikowalne, kontrolowalne, żeby można było zweryfikować, czy to działanie jest rzeczywiście usprawiedliwione czy też jest w tej kwestii dowolność. Politycy grają tym tak, że wspierają większą grupę przeciwko mniejszej, czyli miasto przeciwko wsi. Jeśli tego nie zmienimy, będziemy mieć w samorządach zamiast współpracy ciągłą walkę, nieufność, wojnę podjazdową. Gminy wiejskie będą bały się inwestować w sołectwach sąsiadujących z miastami, obawiając się, że zostaną one przyłączone do miasta.

– Mówi się, że przyłączając część lub całość gminy wiejskiej do sąsiedniego miasta, likwiduje się gminy obwarzankowe i że te gminy powinno się zlikwidować – mówił Tomasz Osewski, wójt gminy wiejskiej Ełk. – Tylko, że likwidując gminę obwarzankową, tworzy się kolejny obwarzanek. Nie wspominając o tym, że np. w mojej gminie część opłat i podatków lokalnych jest niższa niż w sąsiednim mieście Ełk. Mieszkańcy wsi mogą też korzystać z różnych dopłat. Ustawodawca wprowadził gminy obwarzankowe po to, żeby chronić biedniejszych i słabszych, bo gdyby zostały one wchłonięte przez sąsiednie miasta, to byłyby w nich terenami peryferyjnymi, na których zawsze mniej się inwestuje, o które mniej się dba niż o tereny bardziej centralne.

 

źródło: Serwis Samorządowy PAP, info. własne

Wyświetlono 3 , dzisiaj 1
Skip to content