Życzeniami z okazji Wielkanocy oraz prezentem dla samorządowców – dodatkowymi 500 mln zł na drogi lokalne rozpoczął Komisję Wspólną Joachim Brudziński, szef MSWiA 28 marca br.
Decyzją premiera Morawieckiego o 0,5 mld zł został zwiększony fundusz na budowę dróg lokalnych, którego beneficjentem mają być samorządy, zwłaszcza te, które do tej pory nie mogły korzystać ze środków funduszu, bo były zbyt biedne. Budowa dróg z podstawowej puli – 800 mln zł dzielona jest w proporcji 50:50, czyli połowę daje samorząd, połowę – rząd. Dodatkowymi środkami, aby wesprzeć najbiedniejszych będzie można sfinansować zadanie aż w 80%. Dysponentem pieniędzy będą wojewodowie.
– Usłyszałem ironiczne czy złośliwe komentarze, że to kolejne 500+. A daj Boże! Życzmy sobie, żeby takich 500+ było jak najwięcej – powiedział minister Brudziński.
Garść aktualnych informacji dotyczących przygotowań do wyborów samorządowych przedstawili: Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji oraz Magdalena Pietrzak, nowa szefowa Krajowego Biura Wyborczego. Oboje zapewnili, że są gotowi rozmawiać z samorządowcami o wszelkich problemach i wnioskach, ilekroć będzie taka potrzeba. M. Pietrzak zapewniła, że samorządy otrzymają więcej pieniędzy na obsługę wyborów niż poprzednio. Zakup sprzętu niezbędnego do transmisji wyborów zostanie dokonany centralnie. W maju rozpoczną się testy programu służącego obsłudze wyborów, aby mieć pewność, że jest gotowy. W czerwcu będą testy z udziałem JST. PKW wystąpiła do GIODO o wykładnię przepisów dotyczących ochrony danych osobowych, głównie związanych z ochroną wizerunku wyborców. Do 16 kwietnia trwa nabór na urzędników wyborczych, zgłosiło się 1400 osób na 4600 miejsc.
O zagrożeniach widzianych okiem samorządowców mówił Zygmunt Frankiewicz, Prezes ZMP (stanowisko Strony Samorządowej pod tekstem). Zwrócił uwagę głównie na problem z urzędnikami wyborczymi, który jest problemem systemowym. Są małe szanse na dobrych kandydatów, nie ma wielu zgłoszeń. Po pierwsze – ze względu zbyt niską płacę. Po drugie – na zniechęcające warunki pracy, gdyż nie mogą działać w swoim miejscu pracy. Propozycja, by pracowali poza godzinami nie jest realna, bo ich głównym partnerem będzie administracja samorządowa, która działa w normalnych godzinach. Dodatkowo urzędnicy mają pracować poza swoim miejscem zamieszkania, a nie będzie zwrotu kosztów podróży.
– Myślę, że znajdzie się tych 5 tysięcy osób, jeśli zrobimy pospolite ruszenie, ale nie sądzę, by byli to ludzie z wiedzą i doświadczeniem, które jest potrzebne przy tej pracy. Może dojść do chaosu. – ostrzegał prezes Frankiewicz. I apelował, by 7 miesięcy, które zostało do wyborów wykorzystać na to, by zapobiec problemom. Cieszę się, że ta dyskusja tu jest prowadzona (…) Jako doświadczeni ludzie w organizowaniu tego typu przedsięwzięć ostrzegamy, że sytuacja nie wygląda dobrze. – zakończył prezydent Gliwic.
Komisja Wspólna ustaliła, że temat przygotowań do wyborów samorządowych wróci na kwietniowym spotkaniu.
źródło: ZMP